WINSTROL INJ – Medical Pharma
Pamiętacie winstrol z „Zambon”?? Na winstrolu z zambon wychowałem się. Później zambon został przemianowany na „Desma”.
Desma to już nie było to samo wino co pierwsze rzuty z zambonu. Na zambonie robiłem formę mimo, że był lekko bolesny. Desma nie wchodziła mi od samego początku. Mimo, że królowała dość długo na rynku – powodowała częste problemy po iniekcji…część ludzi przechodziła na winstrol doustny. W tym samym czasie mój kolega przed mistrzostwami świata podawał sobie 15 zastrzyków tygodniowo (tak 750mg tygodniowo 😁i nie miał z tego tytułu problemów.
Ja z Desmy szybko zrezygnowałem na rzecz winstrolu w tabletkach. Z początkiem roku zdecydowałem się na wino w strzałach wypróbowałem 3 firmy. Staram się znaleźć winstrol w iniekcjach, który nie sprawia w ogóle problemów. Trochę to taki święty gral 😉
Winstrol z medical pharma nie jest świętym gralem…boli!! Nie ma tragedii, ale boli…
Ciekawe jest to, że nie jest to ból rozpierający jak w przypadku alpha pharma… który ciągle o sobie przypomina.
Ból jest „aktywny” w chwili uciśnięcia mięśnia uda (podawałem w udo) powstaje w 12-24 h po podaniu i przypomina ból po kopnięciu w udo.
Rebus do rozwiązania. Medical z każdym centymetrem zdecydowanie utwardzał/użylał mięśnie, tak jak zambon, ale Medical jest trochę bardziej bolesny niż był kiedyś mój ulubiony zambon. Jedyny wisntrol w iniekcji, który teraz podawałem i nie bolał to był razak, ale… razak praktycznie nie działał, dawkę trzeba byłoby zwiększyć kilkukrotnie. Po alpha pharma nie mogłem leżeć na udzie… wykończenie opakowania to katorga.. .a też mocny w działaniu. Być może moje pokute mięśnie już więcej mleka nie przyjmą… zobaczymy… odpocznę i sprawdzę nowe.