CENFORCE 200 – Centurion
Witajcie
Dawno na naszych łamach nie gościliśmy produktów z serii. „Gdy konar nie chce zapłonąć….”
Temat tabu, ale każdy wie do czego to służy
W przypadku awarii często sięgamy po tego typu tableteczki :sildenafil oraz pochodne
tadafil, wardenafil itd). Dlaczego ?
U osób używających sterydy dochodzi do drobnych i raczej przejściowych (rzadziej poważniejszych) zaburzeń hormonalnych a w konsekwencji do czasowej dysfunkcji seksualnej – pojawia się brak… czegoś tam 😉 !!!!
Stosowanie sildenafilu w tym przypadku ma sens i jest raczej bezpieczne, poza oczywiście pojedynczymi przypadkami, kiedy używanie anabolików prowadzi do poważnych zaburzeń układu naczyniowo-sercowego.
W przypadku impotencji – dysfunkcji seksualnej na tle krążeniowym, potrzebna jest diagnostyka i ewentualnie wdrożenie leczenia. Podawanie sildenafilu w takim przypadku na własną rękę jest dyskusyjne.
Były czasy kiedy sprzedawano na czarnym rynku dobry produkt a czasami przysłowiowy „cement” Ostatnio na rynku dostępny jest raczej działający wyzwalacz „konara”
Kiedy na rynku pojawił się sildenafil w dawce 200mg !!! uznałem że to może być chwyt marketingowy oraz oszustwo.
Po jakiego grzyba robić magiczne tableteczki w takiej dawce ????
No cóż nie mi oceniać 😉
Wracamy do analizy…..
Przebadałem sildenafil CENFORCE-200
Producent zadeklarował 200mg. Analiza wykazała zawartość na poziomie 198,2mg/tab a to stanowi 99% zadeklarowanej wartości.
Myliłem się co do tego produktu. 😉
Brawo !!!